poniedziałek, 17 lutego 2014

Romantico ; - )



Walentynki ...
temat tak ciężki dla niektórych ...

ja lubię ; )

ale może dlatego ,że jest to jakaś kolejna okazja do wyjścia '' we dwoje '' to spędzenia czasu inaczej niż co weekend ; - ) do jakiejś refleksji , i przy okazji do kolejnego spięcia : P tak jak to było u nas w sobotę : ) Ale takie spięcia są potrzebne ... potem każdy wie , co jest grane , dlaczego się na siebie od jakiegoś czasu burczy i warczy ; - )

zapytałam się też w głębi duszy ... po co ktoś kto jest razem , kocha się , (ma dziecko albo i nawet nie .. ) potrafi sobie dokręcać śrubę , dogryzać sobie i się na wzajem denerwować , zamiast się wspierać i razem iść przez ciężkie chwile . Po małym '' awanti ''  zawsze u nas jest dużo lepiej i dociera do mózgu '' opamiętajcie się ; ) jest ciężko , ale trzeba iść przez to razem "

a wracając do Walentynek , mój Hany wrócił w piątek z pracy z różami dla mnie : ) i tulipankiem dla Wu ; ) miło ... ale zaplanowane mieliśmy na sobotę wyjście - obiad , w restaurant : D

z racji że mój ukochany pracuje jak pracuje , to zna te i inne lokale ; - ) więc dał mi kilka kuchni do wyboru . Trafiło na włoską : )

Pojechaliśmy do Gdyni do restauracji Cozzi ---> o tutaj 
Super klimacik , wystój normalnie w moim ulubionym stylu : )
zjedliśmy smacznie : )

następnie udaliśmy się już trochę bardziej przyziemnie - na myjnie ogarnąć furę bo ostatnio stanęłam przy ulicy jak były roztopy i miałam tak ochlapane auto że kolor z czarnego zmieniło na szary mat ; - )
no i potem na moje życzenie pojechaliśmy do Leroy Merlin i o tym w kolejnym poście : ) --- > tutaj zapraszam : )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz