środa, 29 stycznia 2014
moja przygoda z dietą ... i ćwiczeniami ; - ) odcinek 2
Do diety już się przyzwyczaiłam , nie jest mi ciężko : - ) a to chyba najważniejsze. Czasami (oczywiście nie czasami częściej ,tylko czasami rzadko ) pozwolę sobie na jakieś ciasteczko czy kawałek czekoladki . Ale to też nie jest wielki dramat ; - )
Z kawy nie zrezygnowałam , pije ją nie codziennie ale jak mam ochotę i mam z kim to piję ; - )
Najlepsze śniadanie na diecie ? Zmiksowany banan z miodem , troszkę twarogu , kakao i mleko . ODJAZD : D
Ponoć mój Hany widzi ,że schudłam , ja tylko widzę to w pomiarach cm ; - )
pomiary z dnia 25.01.14 / dla porównania obok pomiary z 14.01 / na końcu początkowe ; - )
pas 85cm / 89cm / 93cm
udo 59cm / 60cm / 62 cm
biodra 95cm / 97cm / nie znam
talia 72cm / 74cm / nie znam
waga 63kg / 64 kg / ok.66 kg
dodam że biegałam 3 razy ; - ) niestety przyszły takie mrozy i opady śniegu że wolę nie mieć złamanej nogi i nie ruszam na biegi ; - )
z alkoholu nie zrezygnowałam , słodzę jak jestem w gości gdzieś bo nie noszę słodzika ze sobą : P
jem na małym talerzyku albo na normalnym ale mało , wystarcza mi to co zjem i wiadomo jako ,że jedzenie było moją , naszą '' rozrywką '' to ciężko mi czasami powstrzymać się przed słowami '' może pizza ? " ale wolę sobie kupić albo zrobić sushi i wtedy też jestem przeszczęśliwa : D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak byś zrezygnowała z alkoholu (oczywiście nie na zawsze;)) i z cukru to w ogóle byłoby super ;)
OdpowiedzUsuńcukru praktycznie będąc w domu nie używam : ) tylko jak pójdę do B.babci albo do mojej mamy na kawę ; - ) a tak nie używam ,czyli można powiedzieć że cukier też od święta : - )
Usuńa z alkoholu ...hmm :D może być ciężko , nie no żart ; ) muszę nad tym popracować : P