wtorek, 7 stycznia 2014
2013-2014 przemyślenia całego roku , i plany na kolejny :)
Na wstępie zaznaczam , że fakt - dawno mnie tu nie było , postaram się nadrobić to co pisać chciałam a nie miałam za bardzo kiedy ; - )
Z końcem roku przychodzą zawsze przemyślenia - a przynajmniej mi się to zdarzyło chyba pierwszy raz ; - ) albo może drugi ... ?
podsumowanie roku 2013
To był jeden z najcięższych w moim życiu... od lutego'13 wprowadziliśmy się do rodziców mojego Hanego. No nie ukrywam , łatwo nie było się przystosować , do dzisiaj mam z wieloma rzeczami problem . Ale podsumowując wszystko , nie patrząc na bzdury,pierdoły i inne sprawy życia codziennego - mam na prawdę dobrych przyszłych teściów : - ) . Wiadomo ,że jest kilka spraw które na prawdę nie są dla mnie do zrozumienia , najczęściej jest to problem w tym żeby zostali z Wiką w ciągu dnia czy weekendu jak chcemy coś załatwić w dwójkę , albo brak spacerów z wnuczką z ich strony...no i parę innych . Ale ogólnie nie są źli , wydaje mi się że mnie lubią, a może nawet traktują jak dobrą córkę ; - ) Nie wiem , ale może kiedyś się dowiem ... hihihi .
Kolejną kwestią jest praca . Wróciłam do pracy od lutego'13 . Wu poszła do żłobka od marca'13 . Niestety szybko moje dziecię zaczęło chorować , i musiałam chodzić na zwolnienia . Nie mówiąc już o klimacie w robocie który na prawdę był kiepski , wręcz czułam się jak niepotrzebny mebel , albo mebel który przeszkadza tym że stoi i jest.... przykra sprawa , nie spodziewałam się tego jak zaczynałam z nimi pracę , ale po oznajmieniu że jestem w ciąży już wiedziałam że nie jest to grupa która będzie pytać jak się czuje i w ogóle jak ma na imię moje dziecko , bo nawet o to nikt nie zapytał jak wróciłam z macierzyńskiego. Uff... chodziłam na zwolnienia na małą i czułam ,że w pracy będzie coraz gorzej , za to ja czułam się zupełnie inaczej niż jak tam przebywałam .
Od sierpnia rozpoczęłam wizyty u psychiatry . Od razu zadecydowała że powinnam odpocząć bez stresu , i iść na zwolnienie . Początki depresji , tabletki .Nie zaczęłam ich brać . Na komisji ZUS na początku grudnia stwierdzili ,że wcale nie mam problemu natury '' psychicznej '' i wstrzymali mi zwolnienie . Przeszlam na resztkę urlopu i jednego dnia w czasie urlopu stała się rzecz dziwna .... o której pisałam - szpital. Później już nie zdąrzyłam napisać co i jak bo miałam wizytę u kardiologa , potem założony holter , i ECHO serca. Wyszło coś czego się nie spodziewałam - dwie wady serca. Arytmia i zaginanie się płatka zastawki w sercu. Ekstra.... muszę nauczyć się z tym żyć , jutro idę na kolejną wizytę , z wynikami Echa i się dowiem co dalej , jak z wysiłkiem fizycznym - planowąłam poćwiczyć z Ewą Chodakowską , ale na razie czekam do jutra .
Oto najważniejsze z wydarzeń 2013.
Plany na 2014 ?
Czekamy z niecierpliwością na odbiór mieszkania i czeka nas wykończenie mieszkania - oby szybko się udało i żebyśmy mogli się już wyprowadzić ; - ) .
myśleliśmy czy nie zabierać się za płodzenie kolejnego szkodnika ,ale chyba na razie się wstrzymamy , chociaż jest jedna kusząca sprawa z tym związana --- > Mianowicie , przez cały rok byłam w przekonaniu ze mam umowę do końca 2013 , dlatego cieszyłam się ,że pociągne do końca L4 i sprawa zamknięta , cisza i spokój wewnętrzny - otóż nie !
1 stycznia postanowiłam odnaleźć swoją umowę bo nikt się ze mną nic nie skontaktował , mimo że nie mają obowiązku to oczekiwałam chociaż informacji smsowej , że nie przedłużają mi umowy .
Tknęło mnie zeby sprawdzić umowę i przeżyłam szoooook - do końca 2014. Ile to ułatwia spraw !! Mamy o wypłatę więcej , teraz kiedy każdy grosz będzie trzeba pchać w chałupę ! Tak się cieszyłam tym faktem ,ze sobie nie wyobrażacie chyba.... I pomyślałam że może by tak przy tym fakcie ,że pewnie kolejna umowa o pracę szybko nie wpadnie , zmajstrować jakiegoś bobaska i mieć spokój z umową , ale nie , chyba nie jest to dobry moment ; - )
Chyba to na tyle będzie ; - ) jest jedna dobra informacja , ale nie chcę zapeszać ...także musicie czekać aż oznajmię jeżeli wypali ; - ) !!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz